II ZLOT CZYTELNIKÓW: POZNAŃ

19. lipca
Jeden z najlepszych, najciekawszych a zarazem najgorszych dni w roku. Jak to możliwe?
Usiądźcie wygodnie i czytajcie, bo trochę się dzisiaj rozpiszę.






Zaczęło się bardzo skromnie. Razem ze Szczurkiem wsiadłyśmy w pociąg w Ostrowie, po drodze zdążyłam zgarnąć karcące spojrzenie od Pana z ochrony kolei, za nogi na fotelu (prawie spałam, a podróż długa), kolejny był na szczęście bardziej wrażliwy i jak zobaczył półprzytomną, małą blondynkę zlitował się i powiedział tylko pod nosem "biedna, niewyspana". Po dotarciu do City Center odłożyłyśmy ciężkie torby i ruszyłyśmy na zakupy. 
Wychodząc z przymierzalni ktoś zaatakował nas od tyłu. Nie wiedziałam co się dzieje, byłam niesamowicie zdezorientowana, uspokoiłam się jednak gdy zobaczyłam, że są to moi przyjaciele Stasiu i Adam. Ale zaraz, zaraz... Co oni robią jakies 160km od naszego miasta. Gdy zorientowałam się, że przyjechali tylko po to, by zrobić mi niespodziankę i wspierać mnie na zlocie, zaczęłam niesamowicie płakać (ze szczęścia oczywiście, przy czym nie mogli mnie uspokoić przez dobre 10 minut). Razem, już nieco pewniej, ruszyliśmy w stronę Starbucks'a, by wyluzować nieco przed spotkaniem.
Po drodze na umówione miejsce spotkaliśmy Binkę i Oliwię, z którymi poszliśmy przywitać przybyłe dziewczyny. Zaczęło się dość niepewnie, jednak już po chwili zaczęłyśmy ze wszystkimi rozmawiać, robić sobie zdjęcia oraz rozdawać "autografy". Jestem pod ogromnym wrażeniem tego ile osób się pojawiło oraz jak uczestnicy spotkania się do niego przygotowali! Wywołane zdjęcia, zeszyty do podpisów, prezenty (dziękuję Kasi za wspaniały zeszyt!). Szampan polał się strumieniami, a my wraz z naszą liczącą ponad 30 osób grupką, do której w trakcie dołączyła Julka, która okazała się jeszcze wspanialszą osobą niż mi się zdawało pisząc z nią wcześniej. 
Przyznam szczerze, że zlot był dość spontanicznym pomysłem, na który wpadłam pisząc ze Szczurkiem przed przyjazdem do niej i nie pomyślałabym, że zaangażuje się w niego aż tyle niesamowitych osób. 
Schody zaczęły się niedługo potem. 
Po zlocie poszliśmy pozwiedzać z przyjaciółmi miasto, potem udaliśmy się na stację w oczekiwaniu na pociąg. Łzy jak grochy spływające po policzkach, czas pożegnania musiał wreszcie nadejść. Ciężko rozstać się z osobą, z którą spędziło się te kilka dni bez przerwy. Jadło razem śniadania, zasypiało i budziło się obok siebie. I świadomość, że "dobranoc" będę mogła napisać jedynie na facebooku. Internetowa przyjaźń jest czymś niesamowitym, ale także bardzo trudnym do przeżycia. Gdy masz okazję spotkania tej wyjątkowej osoby, korzystasz z każdej chwili by nacieszyć się jej obecnością. Ale do rzeczy... 
Po chwili czekania na pociąg uświadomiliśmy sobie, że już parę minut temu powinien przyjechać. BANG, staliśmy w złym miejscu. Nigdy nie biegliśmy tak szybko, pociąg jednak uciekł nam sprzed nosa. Zapłakana, rozmazana, bezsilna. Nie wiedzieliśmy co teraz, bo w sumie to żadne z nas nie miało już nawet pieniędzy na powrót. Pojawiła się nawet wizja czekania do godziny 9 rano na kolejny pociąg, jednak uporaliśmy się z problemem (dłuższa historia) i z 3 godzinnym opóźnieniem dojechaliśmy do domu. 

Mam nadzieję, że kolejne zloty będą równie udane, a czas spędzony z tą najwspanialszą na świecie osóbką, będzie mi się dłużył w nieskończoność, by chodź trochę się nią nacieszyć.

59 komentarzy:

  1. Świetnie opisany zlot. Super zdjęcia.
    nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjaźń to naprawdę cudowna rzecz ! Szkoda, że mnie nie było chciałam Cię poznać i Szczurka :c .
    agata-agaata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie to opisałaś, piękne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że mnie nie było, ale nie mogłam przyjechać :( Wzruszyły mnie te zdjęcia ze Szczurkiem, pożegnania zawsze są nieprzyjemne :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzruszyłam się jak pisałaś o tej internetowej przyjaźni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak pięknie to wszystko zrelacjonowałaś :)
    Te ostatnie, czarno-białe zdjęcia są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie! :) Bardzo chciałabym mieć takich przyjaciół.. jednak niektórym nie jest to pisane! :( Jesteś bardzo ładna,aż zazdroszczę! :) Piszesz bardzo ciekawie, po samym wstępie,aż chciało się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Był cudnie Kaila dziękuje
    weronika-bloogs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnie zdjęcia mnie wzruszyły :( Niestety nie mogłam być na zlocie, bo to za daleko, ale mam nadzieję że jeszcze kiedyś cię poznam!

    http://smiletooliwia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. widać, że darzycie się niesamowitą przyjaźnią:)
    zazdroszczę takich przyjaciół. Widać, że mimo wszystko zlot się udał :)

    http://neverlosehopeeeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo ale fajne <3 zazdroszczę takiego grona czytelników, ja niestety mieszkam zbyt daleko :(

    ♥ZACHĘCAM DO OBSERWOWANIA I KOMENTOWANIA ~ ula-ulaa.blogspot.com♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam dużo o tym zlocie na asku, świetna sprawa. :)

    http://dianaashe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej, cudne zdjęcia <3

    http://tinnqu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie chciałam wybrać się na ten zlot, ale mam bardzo daleko :( ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne zdjęcia :) Szkoda tylko, że Poznań tak daleko ode mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne zdjęcia :) Szkoda tylko, że Poznań tak daleko ode mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Dlaczego mnie tam nie było?! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. To miałyście przygodę! Fajnie, że zlot się udał. Niestety nie mogłam się na nim pojawić :(
    Jesteś taka śliczna!
    Obserwuję ♥

    http://allexandrablog1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo chciałabym być tam z wami no ale za daleko :(
    Śliczne zdjęcia <3
    http://kolorowydiamenciiik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepięknie razem wyglądacie, to bezcenne mieć kogoś takiego u boku, życzę wam jak najszybszego spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jejku, żałuje ze nie mogłam tam być, lecz za daleko miałam :(
    Świetnie, ze zlot sie udał! Świetne zdjecia.

    +monlly-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny post i zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  23. piekna jest ta wasza przyjazn, zazdroszcze ci tej cudownej, internetowej a zarazem prawdziwej przyjaznij. zycze Wam aby ona trwala wiecznie ! mam nadzieje ze uda mi sie Ciebie kiedys spotkac
    :)


    karolablogg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne zdjęcia. Tak bardzo chciałabym się tam znaleźć! Moje marzenie ;)
    Może kiedyś do Wrocławia zawitacie. I szkoda, że taki miałaś problem na końcu.
    Kocham Twoją przyjaźń z Agatą. Jest trwała i silna ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję za fantastyczny zlot!
    http://jaczaandjacza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Super post Kaila! Na następnym zlocie będę!

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazdroszcze Wam tej internetowej.cudownej a przede wszystkim prawdziwej przyjaznij. Jestes cudowna osoba ( i nie mowie tego zeby sie podlizac). Jestes swietna w tym co robisz, kazdy twoj post jest zrobiony perfekcyjnie. Mam nadzieje ze cie spotkam!:) trzymaj sie cieplutko i bloguj dalej jak najdluzej

    OdpowiedzUsuń
  28. Jejku Kaila cudownie opisałaś ten niezwykły dzień!
    Dziękuję, że wspomniałaś o moim prezencie , nawet nie wiesz jak mi miło♥
    Mam nadzieję, że jakoś go wykorzystasz :)

    Kocham mocno.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  29. Super, że zlot się udał :) Bardzo ładnie wyglądałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudownie wszystko opisalas ;*

    Maggiee-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. jejku, zazdroszczę wam takiej przyjaźni. :(
    http://werr-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałam tam pojechać do Was.. Żałuję że mi się nie udało :c
    Jeżeli masz chęć oraz czas to zapraszam do mnie ! ♥
    matiswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny post! Genialny <3
    Uwielbiam twój sposób pisania ;)
    a Wasza przyjaźń jest niezwykła! :)))

    http://jull-julie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Ahh czytam, czytam i aż mi się zachciało płakać. Jakich Ty masz cudownych przyjaciół :)
    Dobrze, że z tym pociągiem itp. wszystko dobrze się skończyło ^^
    Szkoda, że mnie nie było na zlocie, ale mieszkam daleko...Cóż..Innym razem ^^
    Śliczne zdjęcia *__*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. kochane :'(
    na pewno jeszcze się spotkacie <3
    no Kaila, w końcu Poznań to miasto doznań :DD
    misiamisiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. gdybym miała z kim na pewno bym była! Cudowne zdjęcia ♥

    nochanel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Jeeejciu, tak za wami tęsknię! :c
    http://julie-juliees.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. gdybym miała bliżej do Poznania, na pewno bym sie wybrała :)

    zapraszam do mnie :)
    cvte-olga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazdroooo! Czekam na Was we Wrocławiu. Mam nadzieję, że kiedyś tam wpadniecie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Niestety nie mogłam się z Wami spotkać :-(

    http://weraweronika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Mieszkam w Poznaniu, kurcze szkoda że nie wiedziałam wcześniej o zlocie.
    Najważniejsze, że się udało i było fajnie, co do internetowej przyjaźni to super, że udało wam się spędzić choć kilka dni razem, pożegnanie musiało być trudne. ale nie ma co się załamywać, tylko wyczekiwać kolejnego spotkania. +bardzo ładne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak zawsze spotkanie było bardzo daleko ode mnie. Czemu muszę tak daleko mieszkać no :( Mam nadzieję, że było bardzo fajnie, mimo tej sytuacji ze stacją. Mogę zapytać się gdzie kupiłaś spodenki?:) Są śliczne! W ogóle jesteś za ładna.
    http://szafrankaa-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Śliczne zdjęcia! przepiękny blog!
    Pozdrawiam Cię cieplutko


    KTOŚ MOŻE OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ?
    DAJ PIERWSZY/PIERWSZA A JA SIĘ ODWDZIĘCZĘ :)

    http://modoy-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  44. Musiało być super :) Zazdroszczę takich przyjaciół! :)

    Zapraszam: http://by-lolka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Śliczny blog, świetne zdjęcia :) ^^ OBSERWUJĘ ;))


    http://believeinyourdram.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. Współczuję Wam z powodu tego pociągu. Grunt, że spotkanie się udało <3

    agatinna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. bedzie w gorzowie tez spotkanie?

    OdpowiedzUsuń
  48. Niestety ten zlot mnie ominą:( Będą jeszcze takie spotkania?


    hannahanina.blogspot.com dopiero się rozkręcam ☺

    OdpowiedzUsuń
  49. Szkoda, że nie mogłam tam być :/


    Zapraszam justlife-jurka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Zazdroszczę takiej przyjaźni <3
    Mnie niestety nie było:<
    nataa-liiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  51. Witaj!
    Przypadkowo trafiłem na Twój profil na facebook'u, ponieważ kolega polubił Twoje zdjęcie (swoją drogą "łał" - tylko tyle mogę powiedzieć na Twą urodę, bo bym pewnie do jutra pisał przymiotniki.). I tak trafiłem na tego bloga. Z tego co zdążyłem na szybko wyczytać to zdajesz się być bardzo pokręconą (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i sympatyczną osobą. Zdziwił mnie Twój ostatni wpis odnośnie podróży do Poznania na zjazd czytelników. Miło mi słyszeć, że w tych czasach są jeszcze młode osoby które chętnie czytają (powiedział stary dwudziestolatek :P). Masz bardzo ciekawy styl pisania. Dużo piszesz, ale tego w ogóle nie czuć. Czyta się szybko i lekko, za jednym tchem ;).
    Mogę Cię spytać jakie książki lubisz czytać? Obyczajowe, fantasy, co w rękę wpadnie, science-fiction itp. :)? A coś z lektur polubiłaś?
    Pozdrawiam serdecznie i miłych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  52. Wyszły Wam bardzo udane zdjęcia z Agatą :)) Ogólnie nie wiedziałam, że był taki zlot :o To ciekawe. Wpadłam na Twojego bloga przypadkowo, a nie mogę wyjść, bo tak się zaczytałam :)

    our-womenly-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  53. Żałuję, że nie mogłam być na tym zlocie ♥ :(

    http://dziennik-zuuzu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  54. jejku, naprawdę zazdroszcze Ci kochana takiej internetowej przyjaźni, bardzo chciałabym być na zlocie, ale niestety nie było mnie wtedy w domu :( a szkoda, miałam tak blisko.. no ale chociaż miło było poczytać, świetnie to opisałaś! :) piękne, wzruszające zdjęcia. CUDOWNY BLOG! trzymaj sie:*

    http://normaldayx.blogspot.com/
    ja dopiero zaczynam, ale w krótkim czasie pojawią się wpisy. DZIĘKUJE I ZAPRASZAM

    OdpowiedzUsuń
  55. Internetowe przyjaźnie to faktycznie świetna sprawa. Wiem, bo sama kilka przeżywam. Były też znajomości, ale nie zawsze jest tak, że osoba, z którą rozmawiam teraz i wydaje się świetna będzie taka sama za kilka tygodni czy miesięcy. Niemniej jednak spotkania z blogerami są bezcenne i jedyne w swoim rodzaju :) Nie wiem, jak to jest na spotkaniach blogerek lifestyle'owych, ale na spotkaniach blogerek książkowych nie możemy przestać gadać o książkach, a kawa za szybko się kończy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Link do Twojego bloga przy wpisie nie zachęca do wejścia na niego, daje odwrotny efekt!