Marzenia, a równowaga w życiu

Dawno nie było postów z serii przemyśleń.. 
Jednak zanim do nich dojdę, kilka aktualności. 12 czerwca miałam bal gimnazjalny, który wkrótce Wam opiszę (czekam na więcej zdjęć), zaś w piątek odbył się Nocny Szlak kulturalny, o którym postaram się rozpisać w poście kolejnym. Narobiłam sobie trochę zaległości w pisaniu dla Was, jednak co poradzić- wystawienie ocen już za chwilę, zaś wernisaż sam się nie zorganizuje. 

Marzenia.
Każdy z nas je posiada, chociaż nie każdy się do tego przyznaje. Pewnie nikt nie uwierzy w to co zaraz przeczyta, ale większość z nich się spełnia. We wszystkim istnieje jednak pewien haczyk. Spełniają się one nie zawsze tak jak tego oczekujemy i w jakim czasie się ich spodziewamy. Sztuką jest tylko nauczyć się zauważać je w swoim życiu. 
 Równowaga
Wiele miesięcy temu, w pewnym poście zwróciłam uwagę na to, jak wygląda moje życie. Jest dobrze, potem coraz lepiej, staje się cudownie i nagle spadam na sam dół, by następnie odbić się od niego i jakby nigdy nic wszystko wraca do normy. Zataczamy błędne koło. Z tego powodu, czasem gdy wszystko mi się udaje, zaczynam zastanawiać się co złego mnie niedługo spotka. Nie można jednak spocząć na laurach po odniesionych sukcesach z myślą "przecież i tak zaraz wszystko minie", bo to od nas w dużej mierze zależy jak się pewne sprawy potoczą. 
 Małpia Łapka
Jakiś czas temu, gdy rozmawiałam na powyższe tematy z mamą, napomniała mi o opowiadaniu "Małpia Łapka". Zaciekawiło mnie to bardzo, więc zaczęłam szukać. Jak na złość znajdowałam same streszczenia i recenzję, dlatego poszukiwania przeniosły się na allegro. Obecnie czekam na moją książkę "Opowiadania z dreszczykiem 3" w której historia się znajduje, z pożółkłymi kartkami, bez tylnej okładki, za całe 4zł... bajka 
Wracając do tematu. 
W skrócie: Małżeństwo wchodzi w posiadanie zasuszonej małpiej łapki, która ma spełnić ich 3 życzenia. Mają na karku kredyt, więc życzą sobie, zdobycia pieniędzy na jego spłatę, co oczywiście się spełnia- ich syn ginie w wypadku, a równowartość kwoty kredytu dostają z odszkodowania po nim. Zrozpaczona kobieta jakiś czas po tym życzy sobie, by jej syn wrócił, po czym słyszy kroki i pukanie do drzwi. Uradowana biegnie otworzyć, a za nią mąż, który próbuje ją zatrzymać. W ostatniej chwili wypowiada życzenie, by syn zniknął, a kobieta otwierając drzwi nie widzi nie widzi przed nimi nikogo. 
sukienka- Object (Stara Szafa)

Kto wie co ujrzeliby za drzwiami gdyby nie zdążył wypowiedzieć życzenia... 
Morał na dziś: Marzenia się spełniają, jednak nie tak jak tego oczekujemy, a że w życiu istnieje równowaga, coś musimy stracić, bo coś zyskać. 

40 komentarzy:

  1. Jestem pełna podziwu! Tak młoda, a zarazem tak dojrzała! Ja w Twoim wieku nie potrafiłam zdobyć się na tak głębokie przemyślenia! Oddaję pokłony rodzicom którzy, jestem pewna, ukształtowali tak mądrego człowieka! Cieszę się, że mogłam Cię poznać!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz racje i w 100% się z tobą zgadzam :-) ciekawa historia o tej Małpiej łapce

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy post ! Muszę przeczytać tę opowiadanie ♡♥
    http://wszystkoinic45353.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny morał. Kurde Kaila jesteś bardzo mądra! Świetna notka! W sumie po głębszym zastanowieniu się dochodzę do wniosku, ze to sama prawda..
    Śliczne zdjęcia, boska sukienka *__*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również mam marzenia, ale mi sie one tak szybko nie spełniają.
    nataa-liiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham takie posty.. Są prawdziwe i od serca :) Zdjęcia tylko dopełniają tą świetną aurę xx

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku Kaila uwielbiam cie i to co piszesz, a te opowiadanie musi być świetne.
    Musiałam się długo zastanowić po przeczytaniu tego postu i go przeanalizować, masz w 100% rację a tą historię "małpia łapka" z chęcią bym przeczytała.
    A morał? świetny. Bardzo doskonale tą równowagę życiową opisałaś, na poaczątku spodziewałam się czegoś innego, ale jak zwykle zostalam pozytywnie zdziwiona:)

    Dziękuje za ten post!;*

    Pozdrawiam<3

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna sukienka, skąd? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne zdjęcia <3
    youonnlyliveonce.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Tobą w 100% :))


    stylizations-natalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam bardzo wiele marzeń :) Większość z nich już dawno zrealizowałam :)

    http://carlyyy-m.blogspot.com/-klik

    OdpowiedzUsuń
  12. jeju świetny post! Ja wierzę w swoje marzenia,niektóre się już spełniły ;) Z tą historią mnie bardzo zaciekawiłaś! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś bardzo podobna do mojej młodszej siostry ciotecznej, taka malutka i w ogóle :)
    Ja w marzenia wierzę, ale też one same nie przywchodzą

    OdpowiedzUsuń
  14. sliczna sukienka :)

    http://biutiful-memories-of-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaka cudna! <3

    http://tinnqu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo zaciekawiło mnie to opowiadanie o Małpiej Łapce. Chyba kiedyś sobie kupię. :)
    Ładny post. Czekam na kolejne! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy jeszcze nie widziałam na blogu posta tego typu, jest świetny <3

    http://luska-everywhere.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny post i bardzo ładne zdjęcia :)
    ja również miałam bal gimnazjalny, z tym że w piątek 13-tego ;)
    zaciekawiłaś mnie tym opowiadaniem, chętnie bym je przeczytała.

    http://waysaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Skądś kojarzę tą historie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale cudowna i inteligentna :3 poproszę więcej tego typu postów :3 jak i z zycia codziennego ♥ Najlepsza :3

    OdpowiedzUsuń
  21. świetnie to opisałaś :o a zdjęcia piękne jak zawsze! :)


    http://kejtx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam dokładnie tak samo jak napisałaś w równowadze :) Masz talent do pisania, jeju. Świetne zdjęcia!

    Zapraszam-
    nikaandlena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Warto mieć marzenia i bardzo ładne zdjęcia :)
    http://by-wiqa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo mądrze napisane. Ja sama zaczęłam się nad tym zastanawiać. Często nie zauważam, że moje marzenia po woli się spełniają.
    Pierwszy raz przeczytałam to opowiaanie o małpiej łapce. I jest na prawdę tak jak piszesz, aby coś zyskać, musimy coś stracić.

    Kocham takie posty w twoim wydaniu!
    A ty taka IDEALNA że dmiasmoxaixmai *.*

    http://sylwiaa3.blogspot.com/2014/06/lista-rzeczy-do-robienia-kiedy-za-oknem.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo mądry post,ciekawie napisany,płynnie i miło się go czyta.Najważniejsze nigdy się nie poddawać i dążyć do celu nawet jak jest ciężko,to o małpiej łapce bardzo,bardzo mądre.Jesteś śliczna i ślicznie ubrana,zdjęcia genialne! :))

    MÓJ BLOG ZALEŻY MI

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesteś bardzo adna a ta sukienka-rządi ! Post jest napisany w bardzo inteligentny sposób i widać, ze się nad nim napracowałaś.

    http://passion-niki-mery-fashion-photography.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Ładne zdjęcia!
    Bardzo mądre słowa.
    Świetny morał, daje dużo do myślenia :)
    Zapraszam do siebie. Miło mi będzie jeżeli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza lub obserwacji, pod nowym postem z inspiracjami :) http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2014/06/holiday-inspirations.html

    OdpowiedzUsuń
  28. Czasami żałuję, że ta równowaga w ogóle jest..
    http://julie-juliees.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne zdjęcia :*
    Zapraszam do mnie :*
    http://anastazjasamanta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Marzenia się spełniają, tylko trzeba uwierzyć chociaż czasami jest trudno.
    "Jest dobrze, potem coraz lepiej, staje się cudownie i nagle spadam na sam dół, by następnie odbić się od niego i jakby nigdy nic wszystko wraca do normy. Zataczamy błędne koło. " -tutaj miałam wrażenie, że piszesz o mnie o moim życiu. To takie dziwne, ale czuje tak samo i tak samo się u mnie dzieje- raz jest dobrze potem źle, i od nowa.
    http://by-paulinqa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. koniku polny co żyjesz jedną tylko Jesień
    serce kochające niekochane
    smutku w cztery oczy
    bo mieszkanie za dwadzieścia lat
    szczęście o tyle o ile
    prawdo-co obrażasz
    ciotko której w dowodzie dzieciak dorysował brodę
    dygnitarzu który zlecisz ze stołka
    wszystko tak będzie jak ma być
    ks. Twardowski - "będzie"...

    OdpowiedzUsuń
  32. Moja mama pracuje w tym sklepie gdzie kupiłaś tą sukienkę : )

    OdpowiedzUsuń
  33. Wie ktos co ujrzeli by za drzwiami ? Caly czas sie nad tym zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. z pewnością zobaczyliby swojego syna...tyle, że w stanie rozkładu :-(

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak zalozyc takiego fajnego bloga jak ty masz? ladna jestes

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Link do Twojego bloga przy wpisie nie zachęca do wejścia na niego, daje odwrotny efekt!