- Ej Adam, dzisiaj tłusty czwartek.. dzień grubasów
- Wszystkiego najlepszego Kaila!
Takim miłym akcentem zaczęłam dzisiejszy dzień. Ostatnim czasy jem zdecydowanie mniej niż wcześniej, co trochę mi się odbija na wyglądzie i przy odpowiednich ćwiczeniach, drobnymi krokami zbliżam się do wymarzonej figury. Z tego powodu po wczorajszej rozmowie z moją mamą byłam lekko podłamana, bo pomijając fakt, że kompletnie zapomniałam o istnieniu takiego dnia, wywiązała się między nami ciekawa rozmowa, napisałabym wręcz na wyższym poziomie... Po zadaniu mi pytania "czy wiem jaki jest jutro dzień" wymieniłam praktycznie wszystkie szczegóły- datę, dzień tygodnia, tydzień roku.. Nie wpadłam na to, że jest to coś więcej niż kolejny nudny, czwartkowy dzień.
Nie mam nic do osób cieszących się tym dniem, hucznie go obchodzących.. Świetna tradycja Polska, kiedyś gdy potrafiłam zjeść kilka pączków jeden po drugim, był to dla mnie szczególnie miły dzień... Teraz wiele się zmieniło i na samą myśl o pączkach, faworkach i innych słodkościach, zrobiło mi się słabo. W ciągu całego dnia CHYBA (wiecie, skleroza nie boli..) nie zjadłam nic poza dwoma donutami, kilkoma faworkami i pączkiem. Do tej chwili jest mi tak słodko, że jak to piszę dostaję ślinotoku... :)
Okej. Wszystko spoko, jemy, cieszymy się, ale po wejściu na facebooka.. "Wiecie ile to ma kalorii?!", "będę to spalać tygodniami", "jeden pączek=300kcal! SMACZNEGO". Serio?.. Kochani rozumiem, że martwicie się o swoją wagę, a raczej przekazujecie te informacje innym, ale czy nie sądzicie, że odbiera to całą radość z jedzenia? To jeden dzień w roku, w którym bezkarnie możemy jeść za trzech, a mimo tego psujemy go sobie liczeniem kalorii.
A moje Robaczki ile pączków dzisiaj zjadły? Śmiało chwalcie się!
Ja natomiast wracam do oglądania Blog Roku 2013... Kto wie, może za rok uda mi się tam znaleźć? Wszystko zależy od Was! Krótko wypowiem się o wyniku w kategorii "blog nastolatek". Wygrała ją Jessika, której serdecznie gratuluję, chociaż nie ukrywam, że z całego serca kibicowałam Szczurkowi.
Również kibicowałam Szczurkowi i trochę się zawiodłam, ale gratuluję Jessice : )
OdpowiedzUsuńObserwuję już od dawna, może rewanż ? <3 http://hatersmakemefamoussss.blogspot.com/
ja zjadłam jednego :D
OdpowiedzUsuńOj zjadło się aż 4, także całym sercem kibicowałam Agacie ;)
OdpowiedzUsuńJa się nie pochwalę ile zjadłam pączków ale ile pomogłam zrobić w pracy :P A było ich ponad 100000..... pączków cała masa a teraz gdy widzę pączki to mam dosłownie skręt żołądka :(
OdpowiedzUsuńNa pewno były równie świetne co ciasta na spotkaniu :)
UsuńDonut z tesco? :) Ja dziś zjadłam jednego pączka i jednego donuta. Jakoś nie pałam miłością do pączków.
OdpowiedzUsuńhttp://aaha-aahaa.blogspot.com/
Kaufland! :)
UsuńJa raczej nikomu nie kibicowałam. Mam nadzieję, iż kiedyś Ciebie zobaczę na tamtej właśnie scenie. Piszesz z pasją i to właśnie mi się podoba. Słodkości i słodkości. Ja osobiście zjadłam tylko jednego pączka. I ten spam u mnie również zawitał. Zdjęcia Ci wyszły genialnie. Czekam na następne posty. Przy odrobinie czasu zapraszam Cię do mnie :) http://pastelowe-niebox.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMniam, jaki on pysznie wyglądają *.*
OdpowiedzUsuńhttp://lifemizip.blogspot.com/
co ty masz na plecach?! Taka ciemna plamka
OdpowiedzUsuńMhym.. może kość? ;)
UsuńA ja ani jednego pączka nie zjadłam xDD Śliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Po dzisiejszym dniu mam straszne wyrzuty sumienia :( Ja byłam i za jessiką i za szczurkiem ;) Tak więc jest OK! :)
OdpowiedzUsuńwww.devooted.blogspot.com
Ja zjadłam tylko jednego pączka.Fajne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńczasem można sobie pozwolić na coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)
i gratuluję Jessice :)
za rok musisz Ty wygrać! dasz radę <33
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, a ja wchłonęłam 4 pączki, a co mi tam, Stresy pochłoną kalorie a co pojadłam to pojadłam. :D
OdpowiedzUsuńZjadłam dwa pączki, z wielkim trudem, bo jakoś mam ostatnio spore problemy z przełykaniem ;(
OdpowiedzUsuńJa też kibicowałam Szczurkowi. :) A pączków zjadłam 5 :o
OdpowiedzUsuńolis-oliss.blogspot.com
Jasne, od czasu do czasu można sobie pozwolić! Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Cisza Przed Burzą
Hahahahah to ciekawie zaczęłaś dzień XD
OdpowiedzUsuńUnquestionably consider that which you stated.
OdpowiedzUsuńYour favorite justification seemed to be on the net the easiest factor to take into accout of.
I say to you, I definitely get annoyed while folks think about worries that
they plainly do not realize about. You managed to hit the
nail upon the top and defined out the whole thing with no need side effect , other folks can take a signal.
Will likely be again to get more. Thank you
My page shark vacuum reviews
Ja zjadłam jedynie 1 pączka :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za ciebie z całej siły kciuki żebyś wygrała w Blog Roku! :)))
Całuje ♥
ja skusiłam się na 2 :D śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZjadłam 4 pączki :) hahahah gruuuuuuuuubas ze mnie :)
OdpowiedzUsuńJa tez strasznie kibicowałam Szczurkowi, gdy się okazało ze nie ona wygrała to bylam rozczarowana, ale gratulacje dla Jessici :) Za rok wygrasz Misiu :)/ Klaudia
Na ostatnim zdjęciu przypominasz mi Nikuu :D
OdpowiedzUsuńwww.blog017.blogspot.com ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam pączki <3
Kooooooocham bardzo :*
OdpowiedzUsuń♥
UsuńTeż kibicowałam Szczurkowi, ale no cóż..Może za rok :)
OdpowiedzUsuńCO do pączków zjadłam 2 duże i 2 małe, więc okej :D
I zgadzam się z Tobą, bezsensu tego dnia liczyć kalorie bo w końcu nie po to on jest :)
Hahahaha a zdjęcia są przesłodkie <3
mybeautifuleveryday.blogspot.com
A ja nie zjadłam ani jednego, bo pączków nie lubię :x
OdpowiedzUsuńNominowałam Cie do LBA za Twoją cięzką pracę i pasję z jaką prowadzisz bloga. Zapraszam do mnie aby wziąć udział w zabawie należy odpowiedzieć na pytania zadane przeze mnie !
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że podejmiesz wyzwanie :)
http://andziaa-blog.blogspot.com/
jakie jest twoje pełne imie ;)?
OdpowiedzUsuńKarolina. Na przyszłość wystarczy spojrzeć na nagłówek lub nawet kliknąć "o mnie" :)
UsuńFarbowałas włosy?
OdpowiedzUsuńJak o nie dbasz?
Nigdy nie farbowałam włosów poza myciem co drugi dzień, czesaniem i czasami odżywkami nie robię nic
Usuń<3!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Wyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńja zjadłam tylko jednego, bo generalnie za pączkami nie przepadam, to czekolade mogłabym jeść kilogramami <3
OdpowiedzUsuńsłuchaj , to jeden taki dzień w roku. Raz można :)
OdpowiedzUsuńJa też byłam za Szczurkiem, chociaż niestety nie oglądałam gali. Mam nadzieję, że kiedyś Ty będziesz miała na półce takie szklane trofeum. Przyjemny post :) miło się czytało. Sama nie pamiętam ile zjadłam wtedy pączków, a moją tablice miałam zasypaną postami : "like=pączek" haha
OdpowiedzUsuńsumcia.blogspot.com