Jesienna depresja

Możliwe, że część z Was wie już o sesji z cudowną Amelią Em z amelia-em.blogspot.com (polecam zajrzeć, świetny blog modowy). Odbyła się w czwartek, zaraz po szkole. Początkowo trochę się stresowałam, nigdy wcześniej się z nią nie widziałam, ale sposób w jaki ze mną rozmawiała sprawił, że już po pewnym czasie czułam się bardzo swobodnie. Jestem pod wrażeniem jej znajomości, bo do jakiego sklepu byśmy nie weszły wszyscy ją tam znali. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy miały okazję razem współpracować, bo świetnie się dogadujemy, mamy masę tematów a praca przebiega w świetnej atmosferze :) Zrobiłyśmy razem trzy zestawy ubrań, dzisiaj pokażę Wam jeden z nich, na inne musicie niestety trochę poczekać


Chociaż kalendarzowej jesieni jako takiej nie mamy, ja już odczuwam jej skutki. Muszę przyznać, że uczucie ,,sama nie wiem co myśleć i czuć'' jest bardzo męczące. Jesienna depresja? Możliwe... Zmiany pogody, zimno, ciepło, zimno ciepło... każdy przechodzi ten etap inaczej, mnie on męczy szczególnie ze względu na to, że poza średnim nastrojem pojawiają się bóle głowy, na które nie pomagają nawet silne tabletki. Jest to na tyle uciążliwe, że często w weekendy muszę ograniczać się do siedzenia w domu i odpoczywania, bo cóż z tym zrobić innego? Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, zresztą chyba dobrze wiecie, że zawsze możecie do mnie napisać i pogadać o czym tylko chcecie. 
A co zrobić jeśli złapie Cię ,,jesienna depresja''? Weź kartkę, długopis i wypisz wszystkie swoje dobre strony, oraz wspomnienia. Potem wypij ciepłą herbatkę, poczytaj coś, obejrzyj, wyjdź do ludzi i pomyśl, że za jakiś czas wszystko wróci do normy, albo będzie jeszcze lepiej niż było. Trzymajcie się robaczki :)


17 komentarzy:

  1. Wyglądasz jak rasowa modelka :) Jestem pod wrażeniem zdjęć. Często łapie mnie ta "drobna depresja", ale zazwyczaj w październiku/listopadzie. Teraz ze wszystkich sił staram się żyć jeszcze latem, bo na szczęście pogoda dopisuje. Mam nadzieję, że samopoczucie szybko ci się poprawi :)

    Zapraszam
    http://dominika-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia ;3 Czekam na kolejne zestawy ;D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie - http://natkaaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie wyglądasz ♥,♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta zmienna pogoda jest straszna. Też mnie często boli głowa, ale już nawet nic nie biore, bo i tak nie pomoże. :)
    Śliczny zestaw *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne zdjęcia!
    obserwuję i do zobaczenia na spotkaniu blogerek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi też świetnie się z Tobą pracowało! Poza tym już po pierwszych pięciu minutach rozmowy poczułam się tak, jakbyśmy znały się od dawna! Nie mogę się doczekać kolejnej sesji ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo! Mamy takie same spodnie ! O ile one należą do Ciebie :) Tylko zawsze mam problem do czego je założyć...
    Mnie depresja zazwyczaj dopada w październiku/listopadzie i masz rację co do tych sposobów na depresję, dobrze jest też wyjść pobiegać lub pojeździć na rowerze o ile pogoda dopisuje ;__;
    Zauważyłam, że twój blog zmienił się w coś typu Kaila-Photography w tym przypadku Modeling :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, ale cudowne zdjęcia, na pewno wejdę na ten blog...

    http://girls-trio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zdjęcia, super wlosy i boski outfit !
    mons-monss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze? Trochę pomogły mi Twoje słowa w tym poście, bo w sumie mnie chyba też powoli łapie ta depresja..Ta zmiana pogody jest naprawdę męcząca!
    A zdjęcie wyszły pięknie! Nie tylko Pani fotograf ma talent, ale także i Ty do pozowania :D Piękna jesteś! :)
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. czyli moja faza z codziennym bólem głowy też niedługo się zacznie..
    piękna! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. oddaj mi swoje włosy mała modelko :*

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne zdjęcia *.* też nie lubię jesieni :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Depresji mówimy stanowcze nie! Fajna stylizacja.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Link do Twojego bloga przy wpisie nie zachęca do wejścia na niego, daje odwrotny efekt!