o samotności z nutką miłości

Dzisiaj notka tematyczna, o którą prosiło mnie już kilka osób.

To straszne jak w dzisiejszych czasach wygląda ,,miłość''. Znam tak dużo przykładów, w których ludzie są ze sobą tylko dlatego, bo nie chcieli odstawać od znajomych. Jaki jest tego sens? Ja bym się w takiej sytuacji czuła niekomfortowo, męczyła. No bo jak można chodzić za rękę, przytulać czy całować osobę, na której nam nie zależy, do której nic nie czujemy? 

Kolejna sprawa- mówienie ,,kocham''. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem jak można to mówić co miesiąc innej dziewczynie... Czy to słowo wciąż ma wtedy swoją wartość i siłę? Chociaż nie ma ani siły, ani wartości gdy słowa nie są wsparte czynami. Co z tego, że powie  Ci raz na tydzień, że cię kocha jeśli w rzeczywistości woli siedzieć przed komputerem i się nudzić niż z Tobą spotkać?



Żebyście mnie źle nie zrozumieli- nie mówię tu o wszystkich. 
Przecież istnieją pary, które świetnie się znają, rozumieją się bez słów i na prawdę się kochają.
Takim życzę szczęścia i wytrwałości.

 Mówi się, że w wieku 13-15 lat nie można się prawdziwie zakochać. Co ciekawe znam  ludzi, którzy zaczęli ze sobą być w gimnazjum, a teraz są szczęśliwym małżeństwem :)   

Moim zdaniem miłości nie można szukać... Najlepsze przychodzi nieoczekiwanie :)
Doskonale rozumiem jak to jest, nie mieć tej ,,drugiej połówki'', nie ukrywam, czasami mi czegoś brakuje, ale nie ubolewam nad swoim ciężkim życiem singla ! Po części jestem nim z wyboru, bo jeszcze nie poznałam chłopaka, który sprostałby moim oczekiwaniom :D ( o których może kiedyś napiszę, jeśli wyjdziecie z taką propozycją ). 

Jedyne co na chwilę obecną mogę Wam polecić drodzy ,,samotni'', to nie słuchajcie dołujących piosenek, wychodźcie do ludzi i rozwijajcie bądź szukajcie swoich pasji, bo kto wie? Może na kursie tańca bądź karate poznacie kogoś kto sprawi, że wasze serce zacznie bić szybciej :)




A co wy sądzicie o zdesperowanych, szukających na siłę ,,miłości'' ?

15 komentarzy:

  1. Właśnie.. Co miesiąc inna.. Czy ten ktoś wgl. wie co to jest miłość? Nie mogąc się zdecydować nad jedną dziewczyną..?! :x Zgadzam się z całą notką, cudownie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Ci spotkania tego jedynego, wyjątkowego :) Notka świetna, widać, że pisana prosto z serducha:)

    Przy okazji chciałabym Cię serdecznie zaprosić do mojego rozdania blogowego, więcej info: http://sayonaramoose.blogspot.com/2012/12/rozdanie-rozdanie-rozdanie-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty nie jesteś samotna, masz ryśka :3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. moim zdaniem ,nie ma co na siłę szukać miłości, sama przyjdzie, gdy będzie odpowiedni czas:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zależy od konkretnej osoby. Ja kiedy byłam w gimnazjum i liceum, cały czas zakochiwałam się w kimś innym i chyba co miesiąc zmieniałam obiekt zainteresowań. Oczywiście nie zawsze ten obiekt nawet o tym wiedział ;) Dlatego ciężko mi sobie wyobrazić, że jakaś para jest ze sobą od czasów gimnazjum - choć oczywiście tak się zdarza :) I nie powiedziałabym, że życie singla jest ciężkie - wręcz przeciwnie! Można korzystać z życia pełnymi garściami i nie patrzeć na to, czy drugiej osobie się to podoba, czy nie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie wkurzają takie osoby co mówią, że w wieku 13-15 lat miłości nie ma, skąd oni to mogą wiedzieć ? Ja chociaż jeszcze z nikim nie byłam znam dziewczyny co zaczęły w tym wieku chodzić z chłopakiem i ta miłość nadal trwa :)



    Zapraszam ^^
    http://itsmyylive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się twoje postrzeganie o miłości ;) Mam takie samo. Może dlatego mi się podoba? xD hehe, no nic. Blog słodki, kotecek jeszcze bardziej ;p :D
    Zapraszam do oglądania mojego bloga, czytania wierszy mojego autorstwa, a jak naprawdę wpadnie ci w oko, dodaj się do obserwatorów : anotherinna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. jeju świetny post<3
    odwiedzisz, zaobserwujesz?
    pola-love-it.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. strasznie młoda jesteś :)) ale mówisz z sensem.
    ja już się przekonałam jak to jest.
    każdy musi przejść swoją drogę, cierpienia i radości.
    pozdrawiam.
    carpediemalice.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się ze wszystkim, tylko nie z tym: "Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem jak można to mówić co miesiąc innej dziewczynie..."
    Tak, chłopacy (nie wszyscy) często zmieniają dziewczyny, ale to dziewczyny (nie wszystkie) się zachowują jak nie powiem kto.. -,-
    Znam kilku chłopaków, którzy od kilku lat walczą ciągle o tą samą dziewczynę, która nie chce się zgodzić na bycie razem. I takie postępowanie właśnie mi się podoba. Po co z kimś być, skoro go się go nie kocha ? Żeby ten chłopak się ucieszył ? Nie, nie ucieszy się, gdy się dowie, że go nie kochała..
    Znam więcej dziewczyn, niż chłopaków, którzy często zmieniają partnerów. Znam nawet jedną, która "zakochuje się" w pierwszym lepszym chłopaku i mówi, że jeszcze nigdy nie poznała kogoś tak wyjątkowego. Tak, mówi to za każdym razem, gdy pozna jakiegoś chłopaka. Później się dziwi, że żaden nie chce z nią być -,-
    Miłość w XXI wieku mnie przeraża, naprawdę. Zawsze wolałam żyć w latach, gdzie było mniej luksusu, a gdzie więcej szczerości i miłości. W tych czasach się liczy tylko Twój wygląd i to, ile masz pieniędzy.. -,-

    OdpowiedzUsuń
  11. Hey! Genialny blog! Podoba mi sie strasznie! :) Zapraszam do mnie: http://allaboutjoann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wpis pełen prawdy. Mam takie samo zdanie. Miłość w dzisiejszych czasach nie jest taka piękna jak kiedyś, niestety.

    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Link do Twojego bloga przy wpisie nie zachęca do wejścia na niego, daje odwrotny efekt!