ambiwalencja.

Pewnie mało osób zrozumiało tytuł. Ambiwalencja - uczucie, któremu towarzyszy niepewność czy się śmiać czy płakać.( przynajmniej ja to tak rozumiem ) Od rana beznadziejne wiadomości. Nienawidzę tracić szans na osiągnięcie sukcesu. Ból podcinania skrzydeł można porównać do straty przyjaciela albo rozstania z osobą, na której ci zależy. Jeszcze gdy dowiadujesz się, że nie możesz czegoś osiągnąć przez dosłowny drobiazg z małą mieszanką niemiłych wspomnień to już w ogóle nic tylko skoczyć z mostu. Serio nie chce mi się o tym pisać, bo wciąż liczę na to, że znajdzie się wyjście z tej sytuacji ... Przechodząc do sedna sprawy, dowiedziałam się, że nie mogę jechać do Berlina bo NIEDAWNO przestał być ważny mój paszport. To są jakieś żarty. Może byłoby łatwiej gdybym miała dowód osobisty ale nie mam -,- O tych niemiłych wspomnieniach to nie ważne, już bardziej prywatne sprawy, których nie chcę poruszać na blogu. Wyjazd już w tą sobotę, więc przerąbane. Cały dzień przez to okropny humor... 
Po południu pojechałam  z mamą na zakupy ciąg dalszy to mnie trochę pocieszyło, ale i tak ciężko było mi się uśmiechnąć. 

Najlepsza sytuacja dzisiaj - Dostajemy od pani w Douglasie próbki perfum, po czym pani uśmiecha się do mnie, mówi ,, mam też coś specjalnie dla ciebie'' i daje mi próbkę perfum Justina Biebera. PADŁAM haha :D


Teraz już mogę się pochwalić co dostałam na Mikołajki, bo wreszcie kupiłam sobie prezenty :D
Pokażę dwa zestawy, niektóre ubrania są już stare ale przecież nie zrobię zdjęć tylko w tych rzeczach, które kupiłam, bo... bo nie :D Chociaż pewnie oglądalność by mi skoczyła, ale wciąż NIE. :D

Kupione dzisiaj:
Zestaw 1. - szara koszula - Stradivarius 
zakolanówki.
Zestaw 2.- koronkowa bluzka - KappAhl
czarne szorty- New Yorker.

Piję gorące cappucino i romansuję z językiem polskim :3





5 komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz!
Link do Twojego bloga przy wpisie nie zachęca do wejścia na niego, daje odwrotny efekt!