Party Hard ? :D

Raczej bym powiedziała piżama party z Agatą :D
Przyjechała do mnie w piątek, spotkałyśmy się z Adasiem, potem noc filmowa, maraton z American Pie, już miałam dosyć xd Dzisiejszy dzień także miło spędziliśmy w trójkę. Co mam dalej mówić... Wystarczy chyba, że pokażę :D

Uczulonych na sweet focie, zapraszam do wyjścia :x



Kilka z Adasieem.





Jutro dodam zdjęcia z pleneru fotograficznego na cmentarzu.
Dziękuję tym co tu zaglądają <3


2 komentarze:

  1. Paartyy : D
    American Pie wymiatał hyhyhy ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 część OKEY, następne coraz mniej chciało mi się już oglądać xd

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Link do Twojego bloga przy wpisie nie zachęca do wejścia na niego, daje odwrotny efekt!